Tak wielu ogarniętych miłością


25 września 2008, 16:33

Przeczytałem dzisiaj pare wpisów z różnych blogów. Jak wiele z nich dotyczy miłości, jak to w życiu bywa tej jedynej i nieszczęśliwej. Ja sam własnie zakończyłem chyba ten etap życia. 7 lat dręczenia się i niezadowolenia w życiu przez miłość. A teraz wyznałem to i wiem ze ta druga osoba nie czuje tego. I... przestałem cierpieć. W koncu uświadomiłem sobie ze niema się co zadręczać, za długo ograniczałem sie po prostu do tej jednej osoby i to jest cały wyc miłości nie widzi sie nic poza nią. Ale kiedy człowiek rozejrzy się dookoła jest przecież tylu ciekawych ludzi, moze nawet bardziej pasujących do nas trzeba tylko choć na chwile zapomnieć o tym uczuciu. Teraz kiedy to zrozumiałem pisze o tym z łatwością i przekonaniem takim samym jak kiedyś pisał bym o tej niespełnionej miłości. Wiem, że nie jest łatwo ale taka jedna rada dla tych wszystkich romantyków. Jeżeli miłość jest już naprawde przegrana lepiej rozejrzeć sie wokół i poznać nowych ludzi, dać spokój tej jedynej osobie. Pomyślcie może tak będzie lepiej nie tylko dla was ale i dla tej drugiej osoby, bo czasem wyznając miłość mozna stracić coś wiecej niż nadzieje. Na przykład przyjaciela.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz